Z psem na rower

03:43:00

Pamiętam, że kiedy mój pies był mały podziwiałam ludzi jeżdżących ze zwierzakiem na rowerze. Mimo, że Mila nie jest ogromnym amstafem, to na smyczy potrafi mocno ciągnąć, kiedy zobaczy kota, albo ptaka. Nie wchodziła więc w grę jazda w stylu "Kierownicę potrzymam jedną ręką, a w drugiej będę miała smycz''. Z resztą teraz, uważam to, za bardzo, ale to bardzo niebezpieczne. W końcu wystarczy, że pies lekko pociągnie, a my już tracimy równowagę i leżymy. Nie jest to jednak najgorsza opcja.  "Pomysłowi" ludzie wpadli na jeszcze ''lepszy'' pomysł. Bo przecież można przywiązać smycz do roweru! Teraz przedstawmy poprzednią sytuację. Jedziemy, pies biegnie przywiązany do roweru i nagle zauważa kota. Co robi? Oczywiście zaczyna ciągnąć, przez co my znowu się przewracamy. Tyle, że w tej sytuacji to nie jest koniec. Pies biegnie, rower ciągnie się za nim, a co za tym idzie my też prawdopodobnie jesteśmy ciągnięci po asfalcie, błocie, lub co najgorsze żwirze...




Szczerze mówiąc powyższe wizje odstraszyły mnie od jazdy z psem. Jednak, gdzieś na wiosnę zamawiałam Milce przez internet karmę i przeglądając ofertę sklepu natknęłam się na smycz do roweru dla psa. Przeczytawszy wiele pozytywnych opinii nawet posiadaczy ogromnych psów, postanowiłam ją zamówić.
Po przymocowaniu do roweru wygląda mniej więcej tak. Od ramy odchodzi ciężki zgięty metalowy element, do którego przymocowana jest ogromna sprężyna, a do niej smycz na rzepie.

Smycz testuję przez całe wakacje i jestem z niej naprawdę bardzo zadowolona i serdecznie polecam ją każdemu właścicielowi. Nawet, kiedy piec odskakuje w bok lub zaczyna ciągnąć sprężyna doskonale to amortyzuje i praktycznie się tego nie czuje. Z kolei metalowy element utrzymuje psa w bezpiecznej odległości od roweru. Ostatnią funkcją jest smycz przypinana na solidny rzep. Podobno, kiedy pies bardzo mocno podciągnie smycz odczepia się od roweru. Użyteczności tego elementu nie mogę niestety potwierdzić, bo Mila nie jest na tyle ciężka, aby móc to odpiąć.
Nie zmienia to faktu, że z gadżetu jestem bardzo zadowolona, jeszcze raz bardzo serdecznie polecam.

         Cuddly♥



Post nie jest reklamą, został napisany tylko ze względu na chęć polecenia przeze mnie moim Czytelnikom produktu.
Dla zainteresowanych: moja smycz jest z firmy Trixie, którą pewnie większość z Was dobrze zna

You Might Also Like

0 komentarze

Popular Posts

Like us on Facebook

Flickr Images

Instagram

Subscribe